piątek, 25 września 2015

Jemma Kidd - i-tech liquid liner - opinia / recenzja

:)
Kolorowe eyelinery wciaż są ,, na czasie''. 
Mimo iż nie są ,,must have'' to warto miec chociaz jeden by czasami ożywić twarz małym kolorowym szczegółem :) 
 Jemma Kidd oferuje 6 kolorów:
  • -covert ( metaliczny turkus)
  • -contrast ( metaliczna limonkowa zieleń)
  • -drama (metaliczna śliwka)
  • -aesthetic (metaliczna czekolada)
  • -abstract (metaliczny niebieski)
  • -sculpt (czarny)

Ja zdecydowałam sie na 3 kolory :)
Opakowanie to zgrabna przezroczysta buteleczka z czarną zakrętką, która mieści w sobie 3 ml. Dodatkowo kosmetyk zapakowany jest w czerwony matowy kartonik w widniejacymi lakierowanymi iniciałami JK.
Pędzelek bardzo precyzyjny, cieniutki - osobiście wolałabym żeby był odrobine sztywniejszy co ułatwiało by aplikację.
Formuła kosmetyku jest idealna czyli coś pomiędzy płynną a kremową (nie za rzadka nie za gęsta)
Podsumowanie:
Jemma Kidd - i-tech liquid liner to kosmetyk tytan.....
Nigdy wcześniej nie spotkałam sie z produktem o tak trwałej i trudno zmywalnej formule. Można usunac go jedynie olejkiem lub płynem dwufazowym. Jest niezniszczalny!
Upał basen, morze itp. nie są mu straszne jest nie do zdarcia, dlatego idealnie sprawdzi się w wyjatkowych okolicznościach (pływanie, wesele, wysokie temperatury, szalony sylwester, aktywny wyjazd w góry itp.) Bardzo podobaja mi sie równiez niespotykane metaliczne wykończenia kolorów, które sprawiąją że makijaz staje sie wymiarowy i wyjatkowy. Moim zdaniem ze wzgledu na trudności w usuwaniu nie sprawdzi się do codziennych makijazy, ale w trudnych warunkach jest niezawodny Polecam!

Pozdrawiam

*JOY*

2 komentarze: