środa, 25 lutego 2015

Wieczorna pielęgnacja cery - jesień/ zima 2014/15

:)
O porannej pielęgnacji na okres jesienno-zimowy, jak i problemach i potrzebach mojej skóry pisałam Tu, dlatego nie będę się powtarzać i szybciutko przechodzę do wieczornej rutyny  pielęgnacyjnej mojej cery :)
Wieczorna rutyna wymaga więcej czasu i zachodu, ponieważ oprócz zanieszyszczeń w postaci nadmiaru sebum, mamy makijaż i całą aurę zanieczyszczeń ze środowiska. Ponadto chcę, aby cera sie regenerowała i odpoczywała w jak najbardziej komfortowej formie.
Tak naprawde stosuje 2 zestawy oczyszczania i pielęgnacji mojej cery.
*Pierwszy (2-3 razy w tygodniu)*
 Polega na oczyszczeniu wszystkiego za pomocą olejowej mieszanki OCM (pisałam o niej Tu ).
 Moja mieszanka zmienia się od czasu do czasu w tym momencie składa się z: 20% olejku rycynowego, 30% olejku jojoba, 20% olejku arganowego, 20% olejku ze słodkich migdałow i 10% olejku z pestek malin.
Następnie przecieram twarz płatkiem kosmetycznym nasączonym płynem micelarnym L'Oreal Skin Perfection (recenzja Tu )
Teraz serum Ava Aktywator młodości z wit. C - o cudownych właściwościach wit. C chyba nie muszę pisać :)
Po czym nakładam krem Bielenda Super Power Mezo - Aktywny krem regenerujący.
 Delikatnie złuszcza, rozjaśnia przebarwienia (posiada kwas migdałowy, kwas laktobionowy, wit.B3 )
Pod oczy zużywam próbkę Liz Earl Daily Repair - miłe zaskoczenie może w przyszłości do niego powrócę w wiekszej pojemności.
Całość otulam kojącą bryzą z wody termalnej Uriage (recenzja Tu )
*Drugi sposób (4-5 razy w tygodniu)*
Makijaż i zabrudzenia ścieram za pomocą płatka kosmetycznego i wody micelarnej L'Oreal Skin Perfection
Następnie resztki zabrudzeń oczyszczam za pomocą żelu Ziaja Liście Manuka.
Przyjmnie oczyszcza, odświeża, łagodzi podrażnienia (więcej o nim napiszę w najbliższej przyszłości).
Po oczyszczaniu przyszedł czas na serum...tym razem Bielenda Super Mezo Serum. Mój faworyt - intensywnie rozjaśnia przebarwienia, podnosi jakość skory, szybko sie wchłania, przyjemnie pachnie (więcej o nim napisze za jakiś czas)
Teraz dopełnienie serum czyli Bielenda Super Power Mezo krem :)
Krem pod oczy Liz Earl
i na końcu delikatna kojąca powłoczka wody termalnej Uriage.
 
Stan i jakość mojej skóry uległa znacznemu poprawieniu dzięki tej wieloetapowej pielęgnacji. Jest tego dużo wiem, ale tylko to zestawienie zaczęło przynosić oczekiwane efekty. Żałuję, że wcześniej nie zrobiłam wam zdjęć, czyli efektu przed i po - jest naprawdę imponujący. Oczywiście jeszcze długa droga przede mną, ale przyjemnie się nią podąża kiedy widać światełko w tunelu :)
 
Jakie są Wasze ulubione kosmetyki do wieczornej pielęgnacji cery??
 
Pozdrawiam
 
*JOY*

6 komentarzy:

  1. Ja też bardzo lubię to Super Mezo Serum Bielendy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) jedyny kosmetyk po którym zauważyłam tak szybką poprawę :) + tak dobra cena = :)

      Usuń
  2. Bielenda ma bardzo ciekawe sera. Raz po raz widzę je na blogach i chętnie poczytam o tym Twoim coś więcej . Wodę Uriage też ma w użyciu i aktywator oczywiście:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aktywator super się sprawdza (dzięki za polecenie) jestem bardzo mile zaskoczona że w Polsce można znależc tak dobre kosmetyki za tak atrakcyjne ceny - w Londynie rzadko można znależć coś o dobrym składzie za niższą cene :)

      Usuń
    2. Mnie też zaskoczyły te kosmetyki. Jak widać nie zawsze trzeba płacić krocie, żeby użyć coś fajnego. I dobrze :)

      Usuń
    3. zgadzam się co wiecej nie wszystko co drogie jest dobre :) wazne jest tez spotkać rzetelne osoby do polecania :)) Pozdrawiam kochana :)

      Usuń