sobota, 28 czerwca 2014

M.A.C - Viva Glam Rihanna - błyszczyk - opinia / recenzja

Była szminka, a co z błyszczykiem z tej kolekcji??
Błyszczyk  Viva Glam Rihanna to wbrew pozorom nie taka oczywista sprawa. W opakowaniu wygląda na mocny zdecydowany odcień czerwieni niczym lakier czy szminka do ust, nic bardziej błędnego…..
Kosmetyk to delikatna żelowa poświata w półprzezroczystej malinowej bazie z maleńkimi złotymi drobinkami.
Przyznam, że na początku byłam zawiedziona bo myślałam, że to będzie tak intensywna i kryjąca czerwień jaką widać w buteleczce, a jest czymś całkowicie odwrotnym…
Jednak po wielokrotnym używaniu przekonałam lub oswoiłam się i cieszy mnie, że jest tak delikatna, bo mogę jej używać na co dzień.
Podsumowanie:
Błyszczyk Viva Glam Rihanna to kosmetyk dla każdej kobiety (nawet dla tej która boi się lub nie lubi czerwieni). Produkt dzięki delikatnemu zabarwieniu delikatnie podkreśla kolor ust, który dodatkowo mieni się w słońcu. To nadaje ustom całuśnego/soczystego wyglądu.
Błyszczyk zawiera 4,8 g produktu i jest o wykończeniu Lipglass (gęste, kleiste - przez co długotrwałe). Opakowanie wyjątkowe szczególnie nakrętka w kolorze głębokiej wielowymiarowej czerwieni o matowym wykończeniu - przypominające zamsz :) 
Wady?
 Oczywiście dostępność (jak już wspominałam we wcześniejszym poście była to kolekcja limitowana) i kleistość (może być wadą - mi nie przeszkadza).
Polecam!

Pozdrawiam

*JOY*



3 komentarze:

  1. błyszczyk też ładny, ale nie lubię jak mi się usta kleją :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi też aż tak bardzo nie przeszkadza klejenie się ust, dla takiego efektu mogłabym się poświęcić :)

    OdpowiedzUsuń
  3. zauważyłam że to klejenie a raczej super gęstość jest zastosowana nie bez przyczyny tzn. po nałożeniu takiego produktu i oblizaniu ust czuje śliską/ nieściągalną powłokę, która chroni i przedłuża trwałość :))

    OdpowiedzUsuń