piątek, 6 czerwca 2014

Benefit - Coralista - recenzja / opinia

Cześć :)
Dzisiaj Zapraszam na moją recencję / opinię na temat kosmetyku marki Benefit - Coralista.
(o marce Benefit co nieco pisałam Tu).
Jak sama nazwa mówi Coralista to róż do policzków o pięknym koralowo-brzoskwiniowym odcieniu.
Jest on transparentny z mikroskopijnymi złotymi drobinkami, które nadają skórze wymiarowości.
To właśnie jest jego główna zaleta….
….jego wyjątkowa formuła sprawia, że na pewno nie grozi nam ,,płaski'' efekt na twarzy.
Kolejnymi zaletami jest to, że:
  • - bardzo długo utrzymuje się na skórze, bez ryzyka pozostałości nieestetycznych plam
  • -nakłada się go łatwo i przyjemnie 
  • - ma przyjemny, delikatny zapach
  • -wydajny

Wewnątrz na plastikowym separatorze umieszczony jest pędzelek (nie używam go, chociaż jest miękki - został na awaryjne sytuacje).
Opakowanie to sztywny kartonik, który mieści w sobie 8 g produktu.
Na wieczku wewnątrz znajduje się małe kwadratowe lustereczko, które jest za małe do wykonania makijażu, ale do ewentualnych poprawek lub by po kilku godzinach sprawdzić czy wszystko jest na swoim miejscu jak najbardziej się sprawdzi.
Róż świetnie się sprawdzi na każdym typie urodzy - jedyna różnica to aplikacja…..
….. jasne cery lub tzw. bladolice niewiasty powinny nakładać go ,,lekką'' ręką, aby uzyskać subtelny świeży rumieniec, natomiast osoby z żółtą tonacją skóry do ciemnej karnacji powinny nakładać go odrobinę więcej, a efekt na policzkach będzie bardziej perłowy, połyskliwy pięknie zaakcentowany.
Podsumowanie:
Benefit Coralista to jeden z moich ulubionych kosmetyków. 
Nadaje skórze piękny, zdrowy odcień w koralowej tonacji ze złotą poświatą i prawie niewidocznym shimmer-em, który nadaje wymarowości.
Uwielbiam go stosować w lato, wtedy najlepiej się u mnie sprawdza. 
Jego zalety w postaci formuły i koloru sprawiają, że idealnie sprawdza się w roli różo-bronzera. Tak wiem szalone jest to co napisałam bo jego kolor to róż, a nie brąz, ale tak właśnie jest. Dowód ? 2 zdjęcia wyżej….. Coralista nałożony jest o takim samym natężeniu koloru, ale wygląda jakby był podzielony na pół. To jest jego sekret….. 
…nałożony w załamaniu kości policzkowych powoduje, że twarz wygląda jakby była wykonturowana. To jest jak dla mnie jego największy plus, bo omijamy jeden krok w makijażu jakim jest bronzer co jest świetnym patentem właśnie w lato kiedy chcemy mieć jak najmniej na skórze lub kiedy nie mamy czasu na wykonanie całego make-up-u:))
Wada - cena i dostępność.
Uwielbiam go i na pewno skusiłabym się na kolejne opakowanie, dlatego Polecam!

Czy znasz / lubisz róż Benefit - Coralista??

Pozdrawiam

*JOY*







12 komentarzy:

  1. Ślicznie wygląda na skórze ten róż :) I jakie ma ładne opakowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja bym sobie i tak zrobiła tym krzywde :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ma bardzo ładny odcień. Lubię takie połyskujące róże, ale ten chyba lśni aż za bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo mi się podoba ale na razie cena mnie odstrasza :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny kolor, taki codzienny-niecodzienny. Bardzo twarzowy w każdym razie. Nie znam kosmetyków tej marki szczerze mówiąc :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Już od dawna chodzi za mną ten róż, ale i tez wiele innych które mam by je w końcu wykończyć :) Pewnie na Coraliste skuszę się szybciej niż mi się wydaje :)Co do bransoletek to możesz stworzyć co tylko sobie wymarzysz :) Moje zestawy to tylko ułatwienie dla niektórych kobiet, które nie potrafią ze sobą zestawić kolorów :) Polecam jadeity matowe są pastelowe, przepiękne i trwałe na wiele wiele lat :)

    OdpowiedzUsuń
  7. kuuurcze wydaje sie cudowny L3 ale bbym chciala go ! ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo mi się podoba i zastanawiam się czy go nie kupić

    OdpowiedzUsuń
  9. jest świetny - to moja opinia :))

    OdpowiedzUsuń