środa, 30 kwietnia 2014

Mojito - tradycyjny przepis :))

Heyyyyyaaaaa :))
Mojito to drink, który na chwilę obecną pełni rolę zastępcy mojej ukochanej Margarity (o niej pisałam Tu).
Jest prosty w wykonaniu i łagodniejszy dla naszego budżetu.
Jego smak jest aromatyczny i orzeźwiający  - uwielbiam takie kombinacje szczególnie latem, ale nie tylko ;) dlatego Polecam!
Składniki:
  • -listki mięty pieprzowej
  • -sok z limonki (może być cytryna)
  • -odrobinę cukru trzcinowego
  • -rum
  • -woda gazowana

Rozdrabiam miętę z cukrem….
…….po czym mieszam/ucieram z sokiem z limonki.
Następnie całą mieszankę przekładam do kieliszków...
…do każdego dodaję 50 ml rumu, odrobinę lodu i dopełniam wodą gazowaną :))
I gotowe * Cheers * :))

Lubisz Mojito??

Pozdrawiam

=Joy=xoxo



wtorek, 29 kwietnia 2014

Umberto Giannini - Glam Hair - Ditch The Dirt Volume Shampoo / Plump & Sexy Volume Conditioner - opinia / recenzja

Hej kochani :)
 Dzisiaj mam dla Was recenzję dwóch produktów do włosów Umberto Giannini.
Oczyszczający szampon wraz z dodającą objętości odżywką, które przeznaczone są do każdego rodzaju włosów.
Ditch The Dirt Volume Shampoo pomaga dokładnie usunąć brud i pozostałości kosmetyków, unosi włosy u nasady jak i przygotowuje je do stylizacji (również gorącym sprzętem typu prostownicą, suszarką).
Jego konsystencja jest idealna czyli nie za gęsta, ani nie za rzadka. 
Ciekawostką jest to, że jest przezroczysty i zatopione są w nim maleńkie migoczące srebrne drobinki. Ponadto świetnie się pieni.

W składzie możemy dopatrzeć się m.in.:
  • -Cocoamidopropyl betaine - czyli delikatny/ łagodny detergent myjący pozyskiwany z oleju kokosowego
  • -hydrolizat protein soi - odpowiedzialny za utrzymanie wody w naskórku (dzięki niemu jest nawilżony, zmiękczony i wygładzony)
  • -gliceryna - ma zdolność przenikania przez warstwę rogową naskórka (nawilża skórę/ włosy i konserwuje produkt)
  • -proteiny jedwabiu (nawilżają, wygładzają, zmiękczają + mają właściwości antystatyczne czyli zmniejszają elektryzowanie się włosów)

 Plump & Sexy Volume Conditioner to odżywka, która jest dopełnieniem funkcji szamponu czyli pomaga unieść włosy nadając im objętość i wygładza je (to głównie za sprawą protein jedwabiu).
Nakładamy ją na całą długość od nasady, aż po końce - bez obawy obciążenia. 
 Konsystencja produktu jest gęsta i kremowa - szybko wchłania się we włosy.
Opakowanie każdego z produktów mieści w sobie 250 ml.
 Mimo iż ich design jest unikalny to butelka jest mało funkcjonalna, ponieważ jest twarda i trudno wydobyć z niej kosmetyk. Duży otwór wcale nie ułatwia wydobycia.
Podsumowanie:
Szampon i odżywka marki Umberto Giannini z serii Glam Hair to świetne produkty do zadań specjalnych. Wspomagają procesy oczyszczania włosów po produktach fryzjerskich i przygotowują je do późniejszej stylizacji. Zapach jest bardzo przyjemny. Kojarzy mi się z ekskluzywnym, salonem fryzjerskim (odrobinę wyczuwalne nuty męskich perfum). Cena każdego z produktów to 5 funtów. 
Wadą jest mało funkcjonalne opakowanie.Włosy po użyciu obu kosmetyków faktycznie mają większą objętość i świetnie się układają. Już przy myciu pod prysznicem wyczuwam sztywniejszą ich teksturę, a po wysuszeniu nadają efekt czegoś pomiędzy suchym szamponem a lakierem do utrwalenia stylizacji. Ponadto podoba mi się w nich to, że  uwydatnią naturalne zachowania włosów tzn. np. osoby z kręconymi włosami uzyskają mniejszą puszystość a bardziej podkreślony skręt włosa bez obciążenia - to nadaję fajny efekt również bez konieczności stylizacji. Jeżeli to jest to czego szukasz to Polecam :))

Pozdrawiam

=Joy=xoxo

poniedziałek, 28 kwietnia 2014

OOTD - leather blouse

Hej dziewczyny witajcie po weekendzie :))…
…dzisiejszy strój dnia to połączenie bazowych klasycznych kolorów z rożną teksturą i różnym wzorem materiału. Zwyczajnie, a zarazem niezwyczajnie - jak zwykle wygodnie :))
Co mam na sobie:
  • -spodnie - Zara
  • -bluzka - Zara
  • -top - Primark
  • -torebka - Roxy
  • -buty - Next
  • - okulary - Moschino
  • -bransoletki - jak zwykle mix srebrnych


Pozdrawiam

=Joy=xoxo

sobota, 26 kwietnia 2014

Essie - Pink About It / O.P.I - Lights of Emerald City

:)
Czego użyłam:
  • -Essie - Pink about it
  • -O.P.I - Lights of Emerald City
  • -Rimmel - Nail Nurse (baza)
  • -Color Club - Top Coat


Pozdrawiam

=Joy=xoxo



piątek, 25 kwietnia 2014

RiRi Hearts M.A.C Hibiscus Kiss - opinia / recenzja

Cześć dziewczyny :))
Dzisiaj przedstawiam Wam moją opinie na temat duo sygnowanego przez Rihannę z jesiennej kolekcji RiRi ♥ M.A.C.
 Szerzej na ten temat pisałam przy recenzji szminki z tej kolekcji - post można znaleźć Tu.
Producent opisuje produkt jako duo o ,, zimnym koralowym różu z matowym neutralnym bronzerem''.
 Ja natomiast uważam, że róż to ciepłe kremowe tonacje różowego odcienia z koralem o gładkim satynowym połysku, a bronzer to ciepły odcień średniego brązu z pomarańczowo - żółtą tonacją z matowym wykończeniem. 
Pigmentacja jest świetna, ale nie oczywista tzn., że formuła kosmetyku pozwala stopniować i budować kolor kolejnymi warstwami w bardzo subtelny sposób. Dzięki czemu nie ma obaw, że stworzymy na twarzy rumiane placki jak u matrioszki :)) 
Opakowanie jak wszystko w tej kolekcji bajeczne…..
….w kolorze różowego złota z solidnego plastiku z lusterkiem w środku, które mieści w sobie 10,5 g kosmetyku.
Podsumowanie:
RiRi ♥ M.A.C to zestaw idealny tworzący klasyczny elegancki wygląd na twarzy. Moim zdaniem jest on dla cery o żółtej tonacji do ciemnej karnacji. Na osobach o skórze alabastrowej jak u królewny śnieżki niestety się nie sprawdzi bo duo posiada zbyt dominujące ciepłe odcienie. Opakowanie niesłychanie przypadło mi do gustu, a i połączenie różu i bronzera to świetne rozwiązanie dla osób które chcą po raz pierwszy wypróbować kosmetyki M.A.C-a. W ten sposób mają 2 produkty za jedną cenę. 
Duo utrzymuje się na policzkach około 7 godzin po czym zanika równomiernie bez pozostawiania plam itp. Mimo iż kosmetyk był w wersji limitowanej bez problemu możemy go znaleźć na aukcjach internetowych o ile cena nie będzie znacznie zawyżona. Jeżeli to jest to czego szukałaś, a cena z aukcji do przeżycia do Polecam! zakup :))

Pozdrawiam

=Joy=xoxo

czwartek, 24 kwietnia 2014

Marchewkowe Love - czyli ciasto marchewkowe

Hej :))
Dzisiaj przepis na ciasto marchewkowe, które jest obowiązkowe dla każdego Wielkanocnego króliczka hahah. 
Oczywiście to żart bo możemy je wykonać na każdą okazję i o każdej porze roku - bo świeże marchewki bez problemu dostaniemy od wiosny do wiosny :))
Moje ciasto wykonałam w formie babki, aby idealnie wpasowało się w świąteczny klimat. Natomiast to jaka formę wybierzemy (tortownicę, kwadratową blaszkę) zależy od nas. 
Potrzebne składniki:
  • -2-3 marchewki (średnie / małe)
  • -150 g cukru
  • -125 g oleju
  • -3 jajka
  • -1 kubek migdałów
  • -0,5 kubka orzechów włoskich
  • -2-3 łyżki mąki 
  • -skórka z pomarańczy + sok z jej połowy

do dekoracji:
  • -gorzka czekolada
  • -kilka prażonych migdałów
  • - amaretto do nasączenia (opcjonalnie)

 1. Zaczynamy od umycia, obrania i starcia na tarce marchewek.
Pomarańcze wyparzamy, ścieramy z niej skórkę i wyciskamy sok z połówki, dolewamy olej.
 2. Migdały mielimy z orzechami na sypki puder, mieszamy z mąką.
3. Białka ubijamy na sztywną masę, dodajemy cukier, a kiedy całkowicie połączy się z białkami dodajemy żółtka i orzechowo - migdałowy puder - delikatnie mieszamy.
4. Następnie dodajemy marchewkę ze skórką, sokiem i olejem po czym mieszamy i przelewamy do formy.
Ciasto pieczemy w temp. 180 stopni około 40-50 minut ( sprawdzamy wbijając wykałaczkę -wyjęta sucha ciasto gotowe).
Kiedy ostygnie rozpuszczamy czekoladę i polewamy wierch….
 ….od razu na polewę nakładamy uprażone migdały (u mnie znalazło się jeszcze kilka sztuk mini pianek marshmallows)
 
Czy są wśród Was króliczki zajadające ciasto marchewkowe ??

Pozdrawiam

=Joy=xoxo