czwartek, 31 października 2013

Newsy na paznokciach :)

 :)
Fajnym, tanim, prostym i efektownym sposobem na ciekawy manicure jest metoda ,,gazetowa''.
A najlepszą zachętą do jej wykonania jest to, że nikt nie chce uwierzyć, że to nie naklejki :)
Jeśli choć troszkę Cię zaintrygowałam to zapraszam.
Czego użyłam:
  • -gazeta - ważne żeby gazeta była bez połysku np. Gazeta Wyborcza (kolorowe pisemka się nie sprawdzają)
  • -baza pod lakier (Rimmel - Nail Resque)
  • -lakier w kolorze białym, bężowym lub szarym (ColorClub - Mod in Manhatan)
  • -lakier nawierzchniowy - utwardzacz (TopCoat - ColorClub)
  • alkohol - wódkę, spirytus lub perfumę 


 
 1. Z gazety wyrywamy kawałeczki papieru z artykułem - wielkości paznokcia.
2. Następnie malujemy paznokcie bazą i wybranym kolorem.
3. Kiedy lakier dobrze wyschnie (ważne jest żeby wysechł całkowicie) kawałeczek gazety zanurzamy w alkoholu na kilka sekund.
4. Poczym przykładamy do paznokcia i przyciskamy ją palcem.
5. Po upływie 10-15 sekund delikatnie odklejamy gazetkę.
6. Przed nałożeniem utwardzacza należy odczekać chwilkę aby,, nadruk'' na paznokciu wysechł i się nie rozmazał przy nakładaniu TopCoatu.
Gotowe -efekt jest naprawdę ciekawy :)

Pozdrawiam

=Joy= xoxo

środa, 30 października 2013

Halloween 2013 :)

Helloo…
Witam Was niezwykle mrocznie…..
….no bo w końcu Halloween :)
Święto, które wywodzi się z pogańskiego, celtyckiego obyczaju All Hallow's Eve (wigilia Wszystkich Świetych). 
Dawniej w Anglii, Szkocji, Irlandii, Walii i północnej Francji w dzień 31 pażdziernika żegnano lato, a witano zimę i obchodzono święto zmarłych.
  Jack-o'-lantern to halloweenowa lampa zrobiona z wydrążonej dyni z powycinanymi otworami najczęściej przypominającymi twarz. W jej środku stawia się świecę.
 Z okazji święta Halloween tradycją stało się stawianie w oknie lub w drzwiach domostwa latarni.
Wydrążona dynia ze światełkiem w środku dla irlandzkich chłopów oznaczała błędne ogniki uważane za dusze tragicznie zmarłych. W czasie tajemniczych obrzędów miano uwalniać ludzkie dusze z ciał czarnych kotów i nietoperzy. 
=A tak wyglada szkic mojej dyni na ten rok :)=
Dzisiaj  Halloween głównie obchodzą dzieci. Poprzebierane za straszne postacie zbierają słodycze do pojemników uprzedzając odwiedzających hasłem trick or treat czyli cukierek albo psikus :)
Sa też różne zabawy Halloweenowe np.:
* przeskakiwanie przez świeczki, które są rozstawione w kole na ziemi. Te, które nie zgasną, to szczęśliwe miesiące w przyszłym roku
*wrzucanie orzecha do płonącego ogniska. Jeżeli orzech pęknie z trzaskiem, oznacza to odwzajemnioną miłość
* zjadanie bez pomocy rąk wiszących na nitkach ciastek i owoców
*apple bobbing - należy bez użycia rąk ugryźć jedno z jabłek pływających w misce z wodą. Jabłko nieuszkodzone przy zabawie ma oznaczać szczęście w nadchodzącym roku 
Dorośli też nie są pokrzywdzeni w ten dzień, a raczej noc :)
Dla nich organizowane są głównie liczne imprezy w nocnych klubach - oczywiście upiorny ubiór obowiązkowy :) 
 I gotowe!
 W nocy robi zdecydowanie lepsze wrażenie :)
A tak wyglądała moja dynia z 2011 roku.
 Niestety nie mogłam znależć zdjęć z zeszłego roku. 

Pozdrawiam

=Joy= xoxo



Dyniowe ptysie :)

Kochani to już ostatnia propozycja w ,,Maratonie Dyniowym ''.
Ptysie to pyszny, lekki, aromatyczny, chrupiący a zarazem kremowy deser, który fantastycznie się sprawdzi na każdą okazję.
 Potrzebujemy:
Ciasto:
  • -1 szkl. wody
  • -125g masła
  • -1szkl. mąki
  • -4 jajka
  • -1 łyżka kakao

Krem:
  • -250g serka mascarpone
  • -300ml śmietanki 36%
  • -1 szkl. puree z dyni
  • -3 łyżki żelatyny
  • -5 łyżek cukru pudru
  • - 1 łyżka ekstraktu z wanilii

 A teraz przedstawię Wam drugi sposób na puree z dyni.
Dynię obieramy ze skórki i wydrążamy środek.
Następnie kroimy w kostkę i gotujemy na parze około 30 minut poczym blenderujemy i przekładamy na drobne sitko żeby odciekł sok.
Ciasto: 
1.Wodę gotujemy z masłem.
2. Następnie dosypujemy makę i mieszamy aż ciasto nabierze zbitej konsystencji i będzie odklejało sie od brzegów rondelka. 
3. Ostudzone ciasto mixujemy wbijając kolejno po jednym jajku - masa ma być gładką i lśniąca.
4. Dzielimy je na pół i do jednej z części dosypujemy kakao - mixujemy.
5. Przekładamy ciasto na przemian ciemne i jasne do worka cukierniczego z karbowanym końcem - dzieki temu wychodzi dwukolorowa kombinacja (możemy zrobić też ptysie w całości czekoladowe lub klasyczne jasne bez użycia kakao ) - i  wyciskamy okrągłe rozetki w odstepach 5cm.
6. Pieczemy w temp. 200 stopni około 20-30 minut.
Krem:
1. Serek przekładamy do miski i mixujemy z dynią.
2. W drugim naczyniu ubijamy śmietankę z cukrem,wanilią i żelatyną-
(wcześniej żelatynę rozpuszczamy w pół szklanki wrzątku i czekamy aż ostygnie).
3. Dokładnie mieszamy ze sobą masę dyniową i śmietankową
(jeżeli krem jest zbyt wiotki to wstawiamy go na jakiś czas do lodówki )
4. Upieczone ciasto kroimy poziomo i nakładamy do środka krem.
5. Wierzch opruszamy cukrem pudrem.

Pozdrawiam

=Joy= xoxo




wtorek, 29 października 2013

Placuszki z dyni :)

Moi drodzy dzisiaj kolejna propozycja na wykorzystanie jesiennego daru natury w naszym ,,Maratonie dyniowym''.
Zapraszam!
Potrzebujemy:
  • -800g dyni
  • -3 jajka
  • -kilka łyzek mąki pszennej 
  • -szczypta soli

1. Dynię obiermy ze skórki i wydrążamy środek.
2. Następnie ścieramy ją na tarce - na dużych oczkach.
3. Mieszamy z samymi żółtkami - poczym dosypujemy po łyżce mąki, aby uzyskać pożadaną dosyć gęstą konsystencję.
4. Białka z jajek ubijamy na sztywną pianę ze szczyptą soli.
5. Kolejnym krokiem jest wymieszanie ciasta z ubitą pianą.
 Ważne jest żeby to zrobić bardzo delikatnie, aby masa nie straciła swojej lekkości.
6. Pozostało nam tylko usmażenie placuszków na złoty kolor na odrobinię oleju.
Gotowe placki wykładamy na ręcznik papierowy, aby odsączyć nadmiar tłuszczu.
 Możemy podawać je na słono (np. gulaszem, sosem paprykowym itp. ) tak jak prezentuję 
                                             to dziś lub na słodko z ulubioną konfiturą.
Ja wybrałam dzisiaj wersję na słono z łyżką jogurtu greckiego, wędzonym łososiem i odrobiną posiekanego koperku.

Pozdrawiam 

=Joy= xoxo

poniedziałek, 28 października 2013

Dyniowo - pomarańczowe muffinki z masłem orzechowym

Heloooooo wszyscy :)
Kolejny dzień ,,Maratonu Dyniowego'' to pyszne aromaryczne muffiny, gdzie w ich wnętrzu ukryte są dynia i pamarańcza, a wierch okrywa kołderka z masła orzechowego z kawałeczkami kandyzowanej skórki pomararańczowej.
 Potrzebujemy:
  • -1,5 szkl. mąki pszennej
  • -0,5 szkl. cukru
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • -szczypta soli
  • -100g masła (rozpuszczonego - ostudzonego)
  • -3 jajka
  • -130ml maślanki
  • -1 szkl. puree z dyni
  • -1 pomarańcza ( sok + starta skórka)
  • -masło orzechowe 
  • -kandyzowana skórka z pomarańczy

Ja użyłam masła z kawałkami orzechów - dodatkowa przyjemność chrupania :)
 
Mam 2 sposoby na puree z dyni.
Pierwszy: Należy wydrążyć środek z dyni, pokroić ją na spore kawałki i razem ze skórką piec w piekarniku do miekkości (170 stopni) około 1h. Następnie łyżką wydrążyć środek, zblenderować na gładko (wtedy wyglada jak na zdjeciu wyżej ) i przełożyć na drobne sitko, aby cały sok odciekł
Drugi sposób na puree zdradze kolejnym razem :)
1. Do miski wbijamy 3 jajka, maślankę i masło - mieszamy
2. Następnie dosypujemy suche składniki czyli mąkę, cukier, sól, proszek do pieczenia i wszystko łączymy ze sobą.
Ostatnim krokiem jest dodanie puree z dyni i sok wraz ze skórką z pomarańczy.
Po dokładnym wymieszaniu przekładam gotowe ciasto do papilotek.
Muffinki pieczemy 15-20 min ( w zależności od piekarnika) w temperaturze 180 stopni.
 
Po upieczeniu czekamy aż ostygną.
Po czym nakładamy na wierch ulubione masło orzechowe i posypojemy kandyzowaną skórką z pomarańczy.
 
I gotowe :)
 

Pozdrawiam 

=Joy= xoxo