piątek, 28 czerwca 2013

Magic Cocktail

Hej dziewczyny!
Znów nastał weekend, wiec pomyślałam, że to wspaniała okazja, aby zdradzić Wam przepis na magiczny drink oczywiście dla starszych dziewczynek 18+ :)






Czego potrzebujemy:
  • -szampana ( ten był prezentem - dziękuję kochana )
  • -sorbetu (wybór smaku zależy od preferencji )
  • -cukier ze startą skórką z limonki ( do obtoczenia brzegów kieliszka ) 






Serdecznie polecam go szczególnie osobom, które mają ochotę na coś lekkiego , ożeżwiającego, a zarazem lubią wirujące bąbelki w głowie.





Udanego weekendu :)
Pozdrawiam 

=Joy= xoxo

Nars Orgasm - opinia/recenzja + dupe

Nars Orgasm to kolejny bardzo popularny kosmetyk na rynku światowym. Jest to róż do policzków o wykończeniu metaliczno - perłowym i skondensowanym różowym odcieniu ze złotą poświatą. 




Bardzo elegancki bardzo, kobiecy wręcz wyrafinowany. Idealny na sezon letni, ponieważ zostawia taki ,,zdrowy'' wygląd skórze ( Uwaga osoby z cerą mieszaną lub tłustą - podkreśla rozszerzone pory ).




 Cena kosmetyków firmy Nars jest dość niepokojąca dlatego fantastycznym rozwiązaniem będzie zamiana tego cudeńka na niemalże identyczny - duplikat , a mianowicie mam na myśli róż z firmy Sleek w kolorze Rose Gold, który kosztuje frakcję ceny, a wygląda tak samo na policzkach jak słynny Orgasm ( swoja drogą, ktoś tu ostro zaszalał z nazwą hehe ).

(po lewej: Nars Orgasm, po prawej: Sleek - Rose Gold )

. Czy słyszałaś wcześniej o Nars - Orgasm?
Pozdrawiam

=Joy= xoxo

czwartek, 27 czerwca 2013

Sophisticated Gold

Złoto kojarzy mi się z elegancją, przepychem, wyrafinowaniem.
Hmmm..... wszystko ładnie - pięknie, ale ja chciałam troszkę przełamać tą sztywną barierę i dodać odrobinę dziewczęcej lekkości. Co Wy na to?






Czego użyłam:

  • -Rimmel - Gold coin
  • -brokat - Bella Pierre
  • -Rimmel - Nail Rescue ( baza )
  • -Essie - Good to goo ( Top Coat )





Pozdrawiam

=Joy= xoxo


środa, 26 czerwca 2013

DIY - ekstrakt z wanilii

Witajcie kochani!
Kilka postów temu przedstawiłam Wam pomysł na pyszny ,,Niebiański deser'' z truskawkami i wanilią. 





No właśnie wanilia - a co z resztą czyli zużytymi laskami waniliowymi??
Ha! otóż jak każda prawie perfekcyjna pani domu znam wspaniałe rozwiązanie:) 
DIY - a mianowicie ekstrakt z wanilii - zrób to sam :)
Potrzebujemy:
  • -wódkę czystą ok. 100ml 
  • -zużyte laski waniliowe ( 2 - 3 szt.) 
  • -cierpliwość ;)





Musimy tylko wrzucić laski waniliowe do wódki i czekać......
.... a po 6 tygodniach mamy gotowy ekstrakt waniliowy, który możemy użyć m.in do ciast i deserów. W sklepie taki rarytas jest dość drogi, więc po co przepłacać zastasujmy recykling i wszyscy będą zadowoleni hehe:)

(pomocna będzie etykietka przy buteleczce  z  datą/miesiącem kiedy mija 6 tygodni )



( tak wyglada gotowy ekstrakt po 6 tygodniach )



A Ty w jakiej postaci najbardziej lubisz wanilię??
Pozdrawiam

=Joy= xoxo

wtorek, 25 czerwca 2013

OOTD (outfit of the day ) - High waisted shorts ( June 2013 )

W końcu trochę lata zawitało do Londynu, więc korzystam bo nie wiem na jak długo słońce z nami zostanie :)








Co mam na sobie:
  • -spodenki - Papaya
  • -top - Atmospere
  • -buty - River Island
  • -kamizelka - Top shop
  • -torebka - Accessorize
  • -okulary - Lacoste
  • -kolczyki - Primark
  • -zegarek - Michael Kors ( model MK 5092)
  • -bransoletki - jak zwykle mix srebrnych + 1 z kamienia naturalnego black sandstone





Pozdrawiam

=Joy= xoxo




poniedziałek, 24 czerwca 2013

Zapach kobiety - Lancome Hypnose - opinia/recenzja

Hej kochani!
Każda z nas ma słabość do ,,czegoś'' czy są to torebki, czy buty, czy coś innego my kobiety uwielbiamy piękne przedmioty. Ostatnio zastanawiałam się co ja mogę określić mianem mojej ,,wisienki na torcie'' czyli czym jest to ,,coś'' dla mnie. Po wielu przemyśleniach doszłam do wniosku, że lubię buty, torebki, biżuterię, ale największą słabość mam do zapachów. Perfumy są moim rajem, dobór ich charakteryzuje w jakiś sposób naszą osobę, troszkę nasz charakter, ale też zdarza się, że zapach przypomina nam jakieś wydarzenie lub osobę. 

Postanowiłam podzielić się z Wami moimi preferencjami zapachowymi i co jakiś czas mam zamiar dodawać post z inną perfumą i ocenić ją od 1-5 gdzie 1 jest moją esencją, a 5 to zapach, który napewno więcej u mnie nie zagości. Pierwszym moim ukochanym zapachem jest Lancome Hypnose - ocena nr. 1.
Nuty Zapachowe:
  • Nuta głowy: passiflora
  • Nuta serca: jaśminek wielkolistny, nuty słoneczne
  • Nuta bazowa: wanilia, wetiwer

Niewątpliwie jest to zapach orientalno - drzewny jednak w wyrafinowanej tajemniczej formie. Na wstępie wyczuwamy coś delikatnego, egzotycznego, przyjemnie otulającego - to za sprawą białych kwiatów i wanilii po czym ukieronkowuje nasz węch w mroczną orientalną bazę -  tak zaczyna się hipnoza. Napewno jest to kombinacja esencjii, która nas czaruje działa jak zmysłowy flirt, a w otoczeniu zaznacza swoją obecność.
Według mnie jest to zapach z kategorii ,,ciężkich'' zdecydowanie na sezon jesienno - zimowy, ewentualnie może być używany w lecie, ale tylko na wieczór. Flakon Lancome Hypnose to czysta nowoczesna forma o ostrych kształtach - zimna, a zarazem intrygująca.  Czy kupię kolejną buteleczkę - TAK. Bez wątpienia jest to jeden z moich faworytów :)

Jej spot reklamowy:


A czy Ty znasz/lubisz Lancome Hypnose ???
Pozdrawiam 

=Joy= xoxo